$app = JFactory::getApplication(); $nazwa_witryny = $app->getCfg('sitename');

Wiadomość

Drugie spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki

W dniu 3 stycznia 2012 odbyło się drugie spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w Bibliotece. Po spotkaniu klubowiczek  pani Sabina Bąk napisała taki oto wiersz:


„Klub Książki w Seceminie”

Kroczą panie na zebranie
W biblioteczne fory
Tu, Klub Książki obraduje
W zimowe wieczory                     

Tu, autorzy starzy, młodzi
Z półek uśmiechają
Miłosz, Asnyk czy Szymborska
Wdzięczą, przymilają

Chcesz zasilić wielbicieli
Tej książkowej braci?
Więc, do Klubu zapraszamy
Bo, to się opłaci!


Tematem spotkania była  powieść Claire Calman „Kocham to przeklęte słowo”.
Pikantnie i pięknie opowiedziana historia o miłości i stracie, pamięci i zapominaniu, smutku i poczuciu winy oraz o nowej miłości i rozstaniu.
Powieść jest zwykłą, nawet nieco banalną historią o miłości, o uczuciu, które minęło i tym, które nadchodzi, o początku i końcu, wzlotach i upadkach namiętności. Reklamowana jest jako „powieść o miłości dla tych, którzy zwykle nie czytają romansów”. Wbrew zapowiedziom książka jest przeładowana wątkami romansowymi. Calman wypełnia fabułę niezliczonymi wariacjami na temat miłości, od jej powolnego kiełkowania poprzez liczne komplikacje aż po rozstanie. Pisząc o miłości, podczas gdy literatura piękna obfituje w uniwersalne, ponadczasowe historie miłosne, które mniej lub bardziej świadomie odnosimy do własnego życia, łatwo popaść w banał. Łatwo jest pisać o miłości powierzchownie, nie zagłębiając się w tkwiące w niej sprzeczności. Niestety autorka w tę właśnie pułapkę wpada i w swojej powieści mnoży upraszczające schematy; w efekcie lekturą tej książki można się jedynie dogłębnie znudzić. Psychologię bohaterów, będących w zamyśle autorki silnymi indywidualnościami, trudno uznać za pogłębioną. Akcja powieści toczy się niby szybko, lecz jej dynamizm potęguje jedynie znużenie.

 Na zakończenie spotkania pani Sabina Bąk zaprezentowała nam jeszcze jeden ze swoich wierszy:

„Do ludzi”

Do ludzi (bis)
Me serce się trudzi
Pod ich kuratelę w dni zwykłe
niedziele

Do ludzi po uśmiech
Co serduszko wznieci
Duszyczkę pogładzi
Po mózgu przeleci

Po słowo po radę
Po pięć deko soli
Czasami po proszek
Gdy głowa zaboli

To ludzie- motyle
Rozjaśnią twe życie
Bez ludzi się nie da
Więc sami widzicie!

Bo człowiek
Bo sąsiad
Bo druga istota
Różne miewa fory
z kamienia czy złota

I różne zapędy
I ludzkie starania
Ściągają nam serca
W jedności działania


Tematem kolejnego spotkania będzie książka Elizabeth Gilbert- „ Jedz, módl się, kochaj", które odbędzie się dnia 16 lutego(czwartek) 2012 roku.

Serdecznie zapraszamy!